Orzeczenie uregulowało sytuację mieszkańców, którzy nie ukrywali radości z decyzji sądu.
Nie wiadomo, czy decyzja sądu nie zostanie zaskarżona przez niemieckich spadkobierców. Ich pełnomocnik nie chciał wypowiadać się w tej sprawie. Na złożenie wniosku sąd wyznaczył trzy tygodnie. Później decyzja ostatecznie się uprawomocni.