Przypomnijmy, w styczniu spłonęła tam remiza Ochotniczej Straży. Niestety w wyniku tego ochotnicy stracili sprzęt, który wcześniej używani do ratowania życia i mienia okolicznych mieszkańców.
Ze względu na okoliczności, władze gminy nie będą musiały wnosić wkładu własnego, który zwykle wynosi 15-20 proc.
- mówi marszałek Marek Woźniak.
Jak już wcześniej informowaliśmy, straty wynikające z pożaru remizy wyniosły milion zł. Zniszczony został budynek, wóz strażacki i sprzęt.
Nie pierwszy raz Samorząd Województwa wspiera ochotników. Osiem lat temu po wybuchu gazu w Jankowie Przygockim tamtejsza straż otrzymała lekki samochód ratowniczo-gaśniczy. W ostatniej dekadzie na OSP w regionie przeznaczono ponad 30 mln zł. Z dofinansowania skorzystało 600 jednostek straży ochotniczej.