Schronisko dla bezdomnych zwierząt nie chce wydać mi mojego własnego psa - z taką sprawą zgłosił się do Radia Merkury Pan Krzysztof. Kilka tygodni temu zaopiekował się małym kundelkiem - przybłędą. Kiedy pies zginął, zaczęły się problemy.
/ Fot. Rafał Regulski
Pracownicy schroniska podkreślają, że pobyt psa w schronisku nie wynika z
biurokracji, ale ze względów medycznych. Pies na pewno wróci do pana
Krzysztofa - będzie zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany.