Szpital w schronisku jest przepełniony. Kociaków przybywa, a tych starszych nie ubywa. Mamy teraz około 200 kotów
- mówi Magdalena Piaskowska ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie.
Kociaki mamy wszystkie. Białe, czarne, rude, kolorowe, łaciate, trikolorki tak zwane, biało-szarych jest bardzo dużo, szarych. Czarnych też jest bardzo dużo. Czarne koty nie są pechowe. Jak to mówię, one są na szczęście. Ludzie boją się adoptować te czarne, ich zostaje najwięcej. Taki przesąd został do dzisiaj
- dodaje.
Można również dać zwierzętom dom tymczasowy. A także wspomóc schronisko przywożąc karmę specjalistyczną i mleko dla kociaków, a także żwirek silikonowy.