Przyczyny pożaru kamienicy określi biegły. Ratownicy przypuszczają, że doszło do zapłonu nagromadzonego w mieszkaniu gazu propan-butan. Lokatorzy tego budynku korzystają bowiem z gazu w butlach.
Teraz strażacy sprawdzają pozostałe mieszkania kamienicy, nie ma w nich dużych zniszczeń. Mieszkanie strychowe, gdzie pojawił się pożar, oceni komisja i zdecyduje, czy lokatorzy mogą do niego wrócić.
W akcji gaśniczej uczestniczyło 13 jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Urząd Miasta w Złotowie zapewni lokal zastępczy poszkodowanej rodzinie. Lokatorzy dwóch innych mieszkań po wysuszeniu lub wymalowaniu też mogą bez przeszkód w nich mieszkać. Przyczyny pożaru określi biegły.