Podczas śledztwa przyznali się do winy. Nie potrafili jednak wyjaśnić swojego bestialskiego zachowania. Pomysł uśmiercenia zwierzęcia przyszedł im do głowy podczas alkoholowej libacji. Pies nie miał szansy uciec, bo był na łańcuchu - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Działając wspólnie i w porozumieniu ze szczególnym okrucieństwem znęcali się nad psem wielorasowym o imieniu Bąbel, któremu przy użyciu cegieł oraz łopaty zadali szereg uderzeń, co w efekcie skutkowało powstaniem obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci.
Sąd, prócz kary więzienia wydał im czteroletni zakaz posiadania zwierząt. Obaj muszą także zapłacić po półtora tysiąca złotych na rzecz organizacji zajmujących się bezdomnymi zwierzętami. Wyrok nie jest prawomocny.