Krzysztof Dereziński jechał samochodem po pijanemu 8 marca zeszłego roku. Przed wyborami sąd skazał go na grzywnę a nie na karę pozbawienia wolności dlatego komisarz wyborczy z Konina Paweł Myśliński mówi, że nie zachodzą warunki do wygaszenia mandatu burmistrza.
Rzecznik wojewody Tomasz Stube mówi, że ta sprawa należy do kompetencji komisarza wyborczego a nie do wojewody. Dlatego burmistrz się cieszy i odpowiada na plotki krążące po Trzemesznie:
- Kłamstwem są plotki że nadal jeżdżę samochodem i to na dodatek po pijanemu. Komuś się coś myli ktoś chce mnie nękać -
Burmistrz zapewnił też, że zgodnie z wyrokiem sądu podjął terapię odwykową.
Przewodniczący rady Miasta Trzemeszna Benedykt Nitka powiedział, że jeśli burmistrz będzie się leczył to trzeba dać mu szansę ale jeśli nie to powinien złożyć rezygnację.