Franciszek Begale zmarł ponad 70 lat temu w Stanach Zjednoczonych, a z jego krewnymi nie udało się skontaktować.
To uniemożliwia podjęcie starań o nową zabudowę – stwierdził zarządca nieruchomości Wojciech Hoeghne. Zapowiedział, że w tej sprawie poprosi o pomoc prezydenta Poznania.
Będę chciał spotkać się z Jackiem Jaśkowiakiem. Prawo spadkowe mówi wyraźnie. Ten majątek może przejąć gmina Poznań. Trzeba tu zaangażować miasto, bo nikt z tych właścicieli nie ma żadnej możliwości do wniesienia roszczeń do spadku po właścicielu, który ma 2/3 nieruchomości
- mówi Wojciech Hoeghne.
Zarządca dodaje, że ma już plany na przyszłość.
Po zakończeniu śledztwa moglibyśmy zasypać piwnice i dopóki nie znajdzie się inwestor doraźnie zagospodarować to miejsce. Czy jakieś pawilony handlowe, czy budki z jedzeniem. Po to, żeby były środki chociażby na opłacenie podatku od nieruchomości, który żyjący właściciele muszę co roku płacić
- mówi Hoeghne.
Zarządca przewiduje, że rozstrzygnięcie postępowania spadkowego, które może doprowadzić do przejęcia nieruchomości przez miasto potrwa dwa lata.