Sytuacja na drogach trochę się poprawiła, ale o powrocie do drogowej normy można sobie pomarzyć. Na najważniejszych drogach nie ma już śniegu, ale niestety to, co wczoraj się roztopiło, przez noc zamarzło. Miejscami jest więc bardzo ślisko. Ruch na trasach jak na razie niewielki. Na szczęście nie ma także wypadkowych niespodzianek, choć w nocy auta w wielu miejscach lądowały w rowach.
Problemy mieli kierowcy na Drodze Krajowej nr 5 pod Lesznem. Tir wypadł tam z drogi i ruch odbywał się wahadłowo. Około godz. 11 ciężarówkę wyciągnięto i sytuacja wróciła do normy. W samym Lesznie na drogach w wielu miejscach przed południem było bardzo dużo śniegu.
W Poznaniu ruch niezbyt duży, ale kierowcy powinni uważać na oblodzenia.