W hali sportowej Akademii Nauk Stosowanych w Pile odbyła się dzisiaj trzecia Pilska Spartakiada Seniorów. Było dużo zabawy i odrobina rywalizacji.
Uczestnicy spartakiady pokazali, że aktywność nie zna wieku, niezależnie czy ktoś ma 60 czy 80 lat.
To nie chodzi ani o rekordy, ani o złote medale, tylko o właśnie wspólną zabawę
– mówi Izabela Toboła, szefowa Nadnoteckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Bardzo fajnie, pierwszy raz jestem tutaj, oby nie ostatni. To jest zabawa, ale stresik trochę jest
– dodaje Irena Szplit z Klubu Seniora, który działa przy Regionalnym Centrum Kultury w Pile.
Najwięcej zabawy uczestnicy mieli z … rzutem beretem. Nawet zwycięzcy, czyli strażacy ze Związku Rencistów i Emerytów PSP w Pile, w drużynie których był m.in. Grzegorz Mielczarek.
Tragedia, to jest po prostu jakiś łut szczęścia. My nie wiedzieliśmy jak rzucać, a niektóre drużyny wiedziały, że trzeba to zrobić ślizgiem, a my w górę… i troszeczkę nam to nie wyszło
- mówi Grzegorz Mielczarek.
W pozostałych konkurencjach strażacy-emeryci z Piły byli już bezbłędni. W trakcie spartakiady można było też było skorzystać z profilaktycznych badań ciśnienia oraz poziomu glukozy we krwi, które przeprowadzały studentki z Katedry Pielęgniarstwa pilskiej Akademii Nauk Stosowanych.