W Poznaniu pomnika Świerczewskiego dawno już nie ma. W Nowym Tomyślu "Walter" patronował jednemu z osiedli. To już też przeszłość historia. Teraz jest to osiedle Batorego. Jednak w Wolsztynie Świerczewski trzyma się mocno. Na tyle mocno, że na pewnym osiedlu nadal stoi jego popiersie, które - uwaga - szefostwo spółdzielni chce teraz odrestaurować.
General Karol Świerczewski na własną prośbę walczył przeciwko polskim wojskom w wojnie polsko-bolszewickiej, był oficerem sowieckiego wywiadu. Został namaszczony przez Stalina jako dowódca 2. Armii Wojska Polskiego. W Wolsztynie jedynym głosem sprzeciwu wobec pomysłu prezesa spółdzielni jest głos byłego, prawicowego radnego Włodzimierza Chrzanowskiego, który proponuje utworzenie w Wolsztynie miejsca, do którego trafiłyby wszystkie tego rodzaju historyczne "pamiątki". Niestety, jak powiedział nam dzisiaj były wolsztyński radny, na razie chętnych do wsparcia tego pomysłu w Wolsztynie, brak.
(na zdjęciu demontaż pomnika Karola Świerczewskiego w Poznaniu)