Jarmark świętego Jakuba i spotkania po latach

Na 50 straganach można kupić między innymi rękodzieło. W tym roku imprezie przyświeca hasło: "Na szlaku świętego Jakuba - Hiszpania", dlatego można znaleźć także rzeczy kojarzące się z tym krajem.

- Prezentujemy dwie rzeczy - edukację ekologiczną z zakresu rozwoju budownictwa naturalnego, szczególnie tynki gliniane, a dzisiaj pokazujemy - obok tynków glinianych - cegły, które też były w Hiszpanii. Hiszpański temat jarmarku, hiszpańska cegła, która okazuje się podobna do polskiej. Wraca trend i moda na wyroby z wikliny, bo przede wszystkim jest to wyrób naturalny, a każdy chce żyć zgodnie z naturą. Robię z wikliny kosze użytkowe, wózki dziecięce, ale to na zamówienie. To są moje prace. Po przejściu na emeryturę zająłem się rzeźbieniem. Generalnie zanika rękodzieło - mówili uczestnicy jarmarku.

Gwiazdami jarmarku jest między innymi zespół Wanda i Banda. Wrócił po 30 latach do Murowanej Gośliny i zagra przed 19.00. Wieczorem (o 20.30) wystąpi Doda z zespołem. Po jej koncercie do północy potrwa jarmarkowa zabawa. A jeszcze przed główną częścią muzyczną jarmarku burmistrz Dariusz Urbański przekaże czeki na ponad 14 tysięcy złotych 7 jednostkom Ochotniczej Straży Pożarnej, które gasiły przed pół rokiem pożar po wybuchu gazociągu w Murowanej Goślinie.

---

Dla wielu to było spotkanie po latach. W Murowanej Goślinie spotkali się dziś byli i obecni mieszkańcy tej podpoznańskiej gminy. Zjazd Gośliniaków ma już kilkunastoletnią tradycję. Odbywa się raz w roku i towarzyszy jarmarkowi patrona miejscowości świętego Jakuba.

W tym roku w spotkaniu uczestniczyło ponad sto osób. Były chwile wzruszenia, bo niektórzy nie widzieli się od lat szkolnych. Jedna z rodzin z Murowanej Gośliny przed laty wyjechała aż do Australii.

- To był mój kolega, później żona wyjechała, dwoje wnucząt i zięć. Wyjechali do Australii i mieszkają tam do dzisiejszego dnia. Jak tak patrzę na ludzi z mojej klasy, to wszyscy mają ponad 80 i parę lat. Ci, którzy tu z Murowanej się znaliśmy, to ok, ale niektórzy przyjechali na zjazd i tak mówimy: kto to jest? Kaziu czy Jasia? A potem po paru godzinach spotkania nie mogli się rozejść. Można tu spotkać znajomych ze szkoły. To jest okazja przypomnieć sobie tych, którzy tu mieszkali. Wszyscy się gdzieś po świecie porozjeżdżali.

Zjazdowi Gośliniaków towarzyszyła uroczysta sesja Rady Miasta z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i setnej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.