NA ANTENIE: Lubię jazz
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sprawa śmierci 6-tygodniowej Zuzi: mężczyzna przez 20 minut miał bić dziewczynkę, bo płakała

Publikacja: 17.07.2023 g.17:25  Aktualizacja: 18.07.2023 g.09:58 Magdalena Konieczna
Poznań
Mężczyzna przez 20 minut miał bić dziewczynkę, bo płakała, matka miała się na to godzić. W Sądzie Okręgowym w Poznaniu ruszył dziś proces w sprawie śmierci 6-tygodniowej Zuzi ze Złotowa. Na ławie oskarżonych zasiadła matka dziewczynki oraz partner 29-letnia Joanny B. Oboje zostali oskarżeni o zabójstwo dziecka.
Sprawa śmierci 6-tygodniowej Zuzi złotów - Magdalena Konieczna  - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

Kobietę obciążają między innymi zeznania jej koleżanki, która kiedy przyjechała do domu oskarżonych, zaczęła reanimować Zuzię i sama wezwała pogotowie. Prokurator Magdalena Machyńska przytoczyła dziś rozmowę świadka z oskarżoną.

W trakcie tej rozmowy zaczęła mi się chwalić, że dziecko przestaje oddychać. Ona jak mi to mówiła, to ja to rozumiałam i odczuwałam jako takie jej chwalenie się. Przez telefon nic więcej nie mówiła. Powiedziałam jej, że ma wezwać pogotowie, odpowiedziała: dobra, na razie wzywać nie będę, zobaczymy, co będzie później

- cytowała prokurator.

29-letnia Joanna B. nie przyznała się dziś do winy. W śledztwie obwiniała 30-letniego partnera. Twierdziła, że mógł zrobić krzywdę Zuzi pod wpływem narkotyków. Dziś wycofała się z tych zeznań.

To było pod wpływem emocji, że ja go oskarżyłam. Dziś nie podtrzymuję tych wyjaśnień, bo nie wiem, co się wydarzyło. Wtedy to było pod wpływem emocji to wskazanie. Ja bym nigdy nie zabiła moich dzieci. Ja je kocham, były dla mnie najważniejsze na świecie

- mówiła Joanna B.

Zuzia była trzecim dzieckiem Joanny B. Oskarżony Rafał Z. także nie przyznaje się do winy. Jego obrońca już zapowiedziała, że będzie wnosić o uniewinnienie. 

1,5-miesięczna Zuzia zmarła w listopadzie 2021 roku od ciosu lub ciosów zadanych w głowę. Miała złamane kości czaszki. Bezpośrednią przyczyną śmierci był rozległy krwiak. Oboje oskarżeni cały czas są w areszcie, grozi im nawet dożywocie.

https://radiopoznan.fm/n/WulWKM
KOMENTARZE 0