Krzysztof Kaźmierczak rozmawiał z gangsterem o pseudonimie Baryła, którego zeznania obciążyły Aleksandra Gawronika. Gangster wycofał swoje zeznania, bo boi się o życie swoje i swojej rodziny. - Baryła powiedział, że przeprasza za zastraszanie i pobicie Ziętary. Twierdzi, że ale nie miał świadomości, że Ziętara zostanie zabity. Baryła powiedział, że Aleksander G. domagał się uciszenia ostatecznego Jarka Ziętary. Natomiast powiedział, że teraz boi się o swoje życie - mówi Krzysztof Kaźmierczak
Aleksander Gawronik wyszedł w sobotę z aresztu. Powiedział dziennikarzom, że czuje się niewinny. Z aresztu wyszło również dwóch podejrzewanych o pomocnictwo w zabójstwie i uprowadzeniu dziennikarza: Dariusz L. i Mirosław R.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej". Pisał o aferach gospodarczych. Zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy. Obecnie śledztwo w sprawie jego zabójstwa prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. W listopadzie śledczy deklarowali, że postępowanie zostanie zakończone do końca roku. Teraz wiadomo, że potrwa nawet do czerwca.