Nasi Słuchacze twierdzą, że ryby trzymane są w brudnej wodzie, w za małych basenach. Nad przestrzeganiem przepisów czuwa inspekcja sanitarna, która wkrótce zacznie przedświąteczne kontrole. - Wydaliśmy już kilkadziesiąt pozwoleń na handel karpiami. Sprawdzamy warunki, w jakich ryby przebywają, musi być odpowiednia ilość wody, napowietrzenie. Czasem mamy skargi dotyczące czystości wody, albo że jest jej za mało - mówi rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska.
- Nie ma przepisów zakazujących przenoszenie żywych ryb do domu w reklamówkach, możemy apelować tylko do rozsądku klientów, by w sposób humanitarny transportowali ryby - dodaje rzecznik Sanepidu. Według wytycznych Głównego Inspektora Weterynarii - na jeden kilogram karpia w basenie powinien być jeden litr wody.
Każdy przypadek łamania przepisów można zgłaszać do inspekcji sanitarnej lub weterynaryjnej.
Aleksandra Włodarczyk/jc/szym