"Laptopy trafią głównie do mieszkańców Grzymiszewa i Piętna" - mówi burmistrz Tuliszkowa, Krzysztof Roman.
To tam właśnie była największa koncentracja ziem uprawianych przez Państwowe Gospodarstwa Rolne - do tej pory - tam również mieszka najwięcej osób mogących udokumentować swój związek z PGR-em. To właśnie ich dzieci i wnuki mają teraz otrzymać laptopy
- mówi Krzysztof Roman.
Mieszkańcy aplikowali o te pieniądze, bo gmina była tylo pośrednikiem - wnioski sładali sami mieszkańcy - ich dzieci lub wnuki byłych pracowników. W efekcie - sprzęt trafi do konkretnych osób
- tłumaczy burmistrz.
Wcześniej jednak musi odbyć się przetarg na jego zakup. Jeżeli pojawią się w nim urządzenia tańsze niż 2,5 tys za sztukę - różnica zostanie w budżecie państwa.