"Trudno, aby kończyła się pod mostem" - uzasadnia burmistrz Adam Lewandowski, komentując obecny odcinek promenady, który właśnie pod mostem się kończy. A czy śremianie chodzą po tym, co już jest? "Nie tylko chodzą, ale jeszcze się bawią" - odpowiada burmistrz.
Bo na promenadzie odbywają się nawet festyny. I nawet w pochmurny dzień spotkać na niej można spacerowiczów. Niektórzy chodzą tu codziennie, bo to krótsza droga do domu i dlatego, że lubią patrzeć na Wartę . Nic dziwnego, że plan wydłużenia promenady o półtora kilometra raczej się ludziom podoba. Mówią, że to upiększy miasto. Nasz reporter spotkał młodą śremiankę, która jednak miała wątpliwość: czy promenada nie zepsuje dzikiego charakteru tego miejsca. Okaże się to pod koniec listopada. Miasto wyda na to prawie 3 mln złotych, przy okazji remontując ulicę wzdłuż Warty.