"Problem jednak w tym, że większości z tych firm już nie ma" - mówi Andrzej Kras z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.
Jeżeli nie uda się dostać pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej, to za prace będzie musiał zapłacić właściciel obiektu, czyli miasto. Nie wiadomo ile dokładnie może kosztować usunięcie wszystkich usterek.
"Nie ma wśród nich poważnych awarii" - mówi Andrzej Kras z POSIR-u.
Poznański stadion kosztował ponad 700 milionów złotych.
Burzenie części czy nawet całości obiektów, już miało miejsce w innych krajach po wszelkiego rodzaju mistrzostwach , igrzyskach , i niky t z tego tragedii nie robił !
Nie oszukujmy się ten obiekt NIGDY nie zarobi na siebie , a dodatkowo będzie pochłaniał potężne fundusze na wieczne remonty !
Ten obiekt to typowa klasyczna BETONOWA FUSZERKA ....KOLOS NA NĘDZNYCH BETONOWYCH NOGACH !