Poznańskie koziołki też noszą maseczki!

5 sierpnia 2019 roku 22-letni Belg najechał na wystający z asfaltu odblask, stracił panowanie nad rowerem i uderzył w betonowy przepust drogowy. Nie udało się go uratować. W obsłudze tego wyścigu jechał nasz redakcyjny kolega, pasjonat kolarstwa Sławek Bajew.
Dwóch kolarzy Emirates, którzy jechali za młodym kolarzem Lotto Soudal, widziało jak on najechał na odblask. Tak ustaliła prokuratura dopiero po ich zeznaniach, bo najpierw krążyły domysły, że może zasłabł, że może otarł się o drugiego kolarza. Szok w peletonie. Nie wiadomo było, czy kontynuować wyścig, czy go przerwać. Kolarze i kierownictwo wyścigu podjęli ostatecznie decyzję, że wyścig będzie kontynuowany.
Tegoroczna, 77. edycja Tour de Pologne, rozpoczęła się minutą ciszy ku czci zmarłego kolarza z Belgii. Po raz pierwszy wprowadzona została też klasyfikacja młodzieżowa - kolarze będą walczyć w niej o nagrodę imienia Bjoerga Lambrechta. Numer Lambrechta - 143 - został też na zawsze wyłączony z wyścigu i nikt nie będzie mógł z niego korzystać.
Wypadek młodego Belga był pierwszym ze skutkiem śmiertelnym w historii Tour de Pologne.