- Na Starym Mieście w Poznaniu i w okolicach mamy od kilku lat dramat. Jest to wielka imprezownia. Potrzebne są zdecydowane działania nie tylko policji, która powinna być nieustannie widoczna. Rozumiem, że policja kontroluje przechodzących na czerwonym świetle i rowerzystów, ale powinna być tak samo aktywna nocami w centrum miasta! Straż miejska powinna zostać przeformowana - bo w nocy jej nie ma! Stary Rynek i okolice powinny być salonem miejskim, a są wielkim problemem. Najwyższy czas to zmienić - komentuje Mariusz Wiśniewski, szef Komisji Rewitalizacji Rady Miasta Poznania i wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego. I zapowiada specjalne spotkanie 22 lipca, na wniosek przedsiębiorców, restauratorów i radnych, dotyczące porządku i bezpieczeństwa w centrum miasta.
Komisja Rewitalizacji i społecznicy miejscy od kilku lat starali się o funkcję plastyka miejskiego, który wziąłby w karby chaos reklamowy i estetyczny sporych obszarów miasta. Zamiast plastyka, będzie koordynator do spraw plastycznego wystroju miasta w randze zaledwie pełnomocnika prezydenta. - Teraz ważne jest, żeby w konkursie publicznym wyłonić osobę, która będzie nie tylko kompetentna, ale która będzie silną osobowością. Nie zgodzimy się, żeby ta funkcja była tylko listkiem figowym - mówi Mariusz Wiśniewski.
Pytany o ewentualną lokalizację odbudowy Pomnika Wdzięczności nad Maltą odpowiada: "Mam nadzieję, że wokół tej lokalizacji nie będzie wojny w Poznaniu. Jestem w stanie zrozumieć część mieszkańców, którzy chcieliby żeby ten pomnik stanął w przestrzeni miasta. Ale Malta to nie jest dobre miejsce. Może Łęgi Dębińskie, może końcówka Alei Niepodległości w stronę Cytadeli? Warto, żeby Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności w tym zakresie z kolei uszanował opinie innych mieszkańców miasta".
W rozmowie z Radiem Merkury Mariusz Wiśniewski podsumowuje także ostatnie półrocze prac Komisji Rewitalizacji. (cała rozmowa poniżej)