NA ANTENIE: Czas na reportaż
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Stonewall chce dla Poznania deklaracji LGBT+

Publikacja: 07.05.2019 g.14:55  Aktualizacja: 07.05.2019 g.15:07
Poznań
Stowarzyszenie właśnie wysłało do Jacka Jaśkowiaka list, w którym podkreśla, że społeczność LGBT+ nie ma takich samych praw, jak reszta społeczeństwa.
stonewall - Grupa Stonewall, Facebook
/ Fot. (Grupa Stonewall, Facebook)

- Proponujemy zarys rozwiązań, wzorowanych na warszawskiej karcie podpisanej przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego - mówi Mateusz Sulwiński z Grupy Stonewall.

- Chcemy by m.in. stworzono system interwencyjny, który będzie reagował np. jeśli ktoś dokona coming outu i będzie jako osoba niepełnoletnia wyrzucona z domu. Są też zapisy dotyczące powołania centrum społecznościowego, chodzi też o rozwinięcie zadań, które miasto prowadzi w kontekście polityki antydyskryminacyjnej - pięć procent uczniów zostało objętych tą edukacją, to jest trochę za mało.

Propozycji Grupy Stonewall dziwi się miejski radny PiS Mateusz Rozmiarek, który zauważa, że wiele z proponowanych postulatów prezydent Jaśkowiak już realizuje. - Mnożenie takich dokumentów jest absolutnie bezzasadne, nie do końca rozumiemy też intencje wnioskodawców, ponieważ w liście są m.in postulaty, które są już realizowane w Poznaniu. Zresztą sam Jacek Jaśkowiak i pracownicy Urzędu Miasta Poznania mówili, że nie ma potrzeby wdrażania tej karty, ponieważ pewnego rodzaju działania już funkcjonują - podsumowuje radny Mateusz Rozmiarek.

Chodzi m.in o pełnomocnika ds polityki równościowej, który już pracuje. Mateusz Sulwiński odpowiada, że chodzi tylko o to, by wzmocnić jego pozycję, aby nikomu nie przyszło na myśl zlikwidować to urzędnicze stanowisko. Jacek Jaśkowiak odniesie się do propozycji Grupy Stonewall po zapoznaniu się z nimi - mówi rzecznik prezydenta Joanna Żabierek.

https://radiopoznan.fm/n/Emggf6
KOMENTARZE 15
Rysiek 09.05.2019 godz. 08:53
Glizdo...Bł.hetmana 888 nie trzeba po łbie kamieniem walić.
On już jest walnięty. Łaską i miłosierdziem katolickiego boga.
Jimi oszalałeś, albo żeś poranek od dziwnych używek zaczął.
Nie rób tego więcej. A jak robisz, to nie pisz.
Podobnie inni o równych prawach dla LGBT tu bredzący.
Jimi 08.05.2019 godz. 08:12
Jakim cudem "społeczność LGBT+ nie ma takich samych praw, jak reszta społeczeństwa" skoro ani w konstytucja ani żaden inny obowiązujący akt prawny nie wspomina o nich ani słowa! Nie wspomina to znaczy nie rozróżnia geja od nie-geja a zatem traktuje na równi.
Może wreszcie zacznijmy zgodnie z rzeczywistością nazywać te roszczenia "przywilejami".
OLX 08.05.2019 godz. 05:00
Panowie I Panie na foto -macie takie same prawa jak wszyscy obywatele PL.A domaganie się dodatkowych tylko dlatego że "nieco" inaczej pojmujecie definicję partnera seksualnego to już groza. Ja na przykład rano nie pijam kawy .Czy to powód by domagać się dla wszystkich nie pijących kawy rano dodatkowych praw .I też jestem dyskryminowany bo
znajomi mówią że nie picie kawy rano to idiotyzm. Jak żyć ?
Glizda 07.05.2019 godz. 20:53
Drogi Janie o czym Ty piszesz ? w Polsce te wszystkie zachowania w tym wieku podlegają wieloletniemu pozbawieniu wolności , więc najpierw musiałby się zmienić kodeks karny a na to się nie zanosi . Co do Hetmana888 stone - wall to jest chyba jak cię ktoś kamieniem walnie w łepetynę
Normalny 07.05.2019 godz. 19:17
Mam tylko jedno zdanie do powiedzenia. Mniejszość nie może narzucać swoich racji większości i tyle w temacie.
roman 07.05.2019 godz. 18:46
Wasze nienawistne i pełne homolęku głosy utwierdzają mnie w przekonaniu , że akcja afirmatywna jest potrzebna w polsce
Kolo 07.05.2019 godz. 17:59
"pełnomocnik ds polityki równościowej" - Orwell by tego nie wymyślił. Nawet w "Folwarku zwierzęcym".
pytający i do tego głupio 07.05.2019 godz. 17:34
Te 17 osób "nie ma takich samych praw jak reszta społeczeństwa"? A konkretnie jakich?
As 07.05.2019 godz. 16:43
Ten Sulwinski niech wypluje to co powinien xDDD bo go zrozumieć nie idzie
hetman888 07.05.2019 godz. 16:37
Drodzy zboczeńcy ! Macie takie same prawa do leczenia jak każdy inny. Jest wiele dowodów ,że to się udaje. A tak przy okazji proszę o wyjasnienie bo jestem Polakiem i mówię po polsku co znaczy " coming outu" , "stonewall" ?
mąż jednej żony 07.05.2019 godz. 16:24
W ONZ podpisano Rezolucję zatytułowaną: "Promocja praw człowieka i podstawowych wolności, poprzez lepsze zrozumienie tradycyjnych wartości ludzkości”. Dokument głosi, że zrozumienie i szacunek dla tradycyjnych wartości przyczynia się do obrony podstawowych praw człowieka i jego wolności. W realizacji tych wartości ważną rolę odgrywa rodzina, społeczeństwo i instytucje edukacyjne. To działo się w roku 2012. Zachód postrzega tradycję i religię jako źródło niegasnącej opresji. Dyplomaci rosyjscy (którzy byli inicjatorami tej rezolucji) reprezentując stronę konserwatywną, protestują przeciwko nakłanianiu praw człowieka do akceptacji homoseksualizmu. Rosja sprzeciwia się poszerzaniu praw człowieka na homoseksualistów także w Europie. To stanowisko Rosji popiera stolica apostolska. Jej przedstawiciel powiedział na forum Rady Praw Człowieka że ludzie, którzy krytykują relacje jednopłciowe są obecnie za swoje poglądy coraz częściej atakowani i szykanowani.
Przedstawiciele LGBT wyrazili obawę, że w praktyce, prawa człowieka będą interpretowane w zgodzie z tradycją kulturową poszczególnych krajów. Znaczyłoby to że nie uznaje się uniwersalnych praw człowieka i że państwa będą miały prawo do tego, by nie uznawać praw i przywilejów społeczności LGBT, że Rezolucja ostatecznie ma na celu wypromowanie "wartości tradycyjnych" jako podstawowych praw człowieka, ale taka koncepcja praw człowieka jest postrzegana jako negacja praw LGBT. Społeczność LGBT wyraziła zaniepokojenie odwrotem od obecnego paradygmatu praw człowieka: "Niewątpliwie duch restrykcji, który panuje w interpretacji praw człowieka opartej na tradycji cofa nas do przeszłości”.
Franc 07.05.2019 godz. 16:22
Do stwierdzenie faktu, iż dyskryminacja w szkołach ma miejsce nie trzeba zatrudniać specjalistów. Każdy wie, że dzieci i młodzież muszą wprowadzić własną hierarchię w swojej grupie. Dyskryminacji bezpośredniej dopuszczają się uczniowie oraz nauczyciele. Osoby z mniejszości - a za takie w Polsce uznać można np. sodomitów, wyznawców religii innej niż katolicka, niestety też niepełnosprawnych - zawsze wzbudzają mieszane uczucie. Młodzież nie ma wyrobionych hamulców, nie stosuje etyki w stosunkach międzyludzkich i dlatego zawsze działa bardziej kontrastowo niż dorosły. Dorośli publicznie powiedzą jedno choć myślą drugie. W otoczeniu domu dorośli mogą mówić otwarcie o tym co myślą i czują, a dzieci tym "nasiąkają". Tak więc można sobie przypomnieć z jakich powodów w szkole bywały napiętnowane osoby o troszkę choć odmiennej charakterystyce. Wszyscy za grubi, za chudzi, za wysocy, zbyt niechlujni, brzydcy, "kiblujący", kujoni itd. itp. Dlaczego użyłem pojęcia "napiętnować" zamiast "dyskryminować"? Otóż tym właśnie są zachowania młodzieży - są napiętnowaniem cech nie mieszczących się w normie. Opinii publicznej przedstawia się raporty i podsumowania, ale ich nierzetelność polega na tym, że nie podaje się kto prowadzi badania, na czyje zlecenie i nie podaje się danych statystycznych ani wyników liczbowych. Być może na 10 tysięcy placówek szkolnych zdarzyły się dwa przypadki napiętnowania młodych nie homoseksualnych osobników a już z tekstu można wywnioskować że to problem tak częsty jak napiętnowanie prawiczków. Może warto z niecierpliwością poczekać jak prawiczki zaczną domagać się respektowania swojej pozycji w środowisku szkolnym - toż to duma i zdrowa psychika! Tylko że lepiej się promuje chamskie zachowania odstających statystycznie od normy osób, niż zdrowe wynikające z tradycji pokoleń postawy moralno-społeczne. Raporty i opracowania formowane są przez pozornych naukowców i takie wypaczone, mogą być adresowane dalej i można sobie wyobrazić jakie wytyczne mogą być opracowane i wydane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Aż strach pomyśleć, że będziemy musieli zapomnieć o normalności a będziemy gloryfikować upośledzenia traktujące je jako najważniejsze jednostki społeczności. Każdy z nas był w szkole i doświadczył całego wachlarzu zachowań: od pogardy do przyjaźni. A nauczyciele byli nawet zdolni do egzekwowania kar cielesnych - i było dobrze! A koniec drugiej połowy XX wieku to nie było przecież zacofanie. Zacofanie jest kiedy ktoś krzyczy że jest dyskryminowany z byle powodu. Trzeba sobie przypomnieć kilka pojęć: napiętnowanie, poniżenie, potępienie, dezaprobata itp. a nie zastępować wszystkiego jedynym pojęciem – dyskryminacja.. Życzmy sobie, by nie dać się zakrzyczeć.
Mietek 07.05.2019 godz. 15:51
A na czym polega ta nierówność?! Kto i jak ich prześladuje? Aha... w naszym godle narodowym orzeł jest na czerwonym tle i reguluje to ustawa (apolityczna i bezideowa). Mam więc nadzieję, że policja i prokuratura zajmą się tymi, na zdjęciach, którzy znieważają nasze barwy narodowe!!!
Pipi 07.05.2019 godz. 15:41
Mam nadzieję że natura w postaci AIDS zadziała
Jan 07.05.2019 godz. 15:37
ja chcę return out.
Koniecznie trzeba zapoznać się z: Standardy WHO dot. edukacji seksualnej w Europie - Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem, szczególnie czytelne jest zestawienie przedstawiające zakres czynności i czego nasze dzieci mają być uczone – ja byłem w ogromnym szoku - strony 27-51 (plik w załączniku). Będą uczyć nasze dzieci gdzie mają szukać pomocy i na pewno nie będą to rodzice. Wiek 0-4 zabawa w lekarza, wyrażanie potrzeb i życzeń. Wiek 4-6 związki osób tej samej płci, moje ciało należy do mnie. Wiek 6-9 antykoncepcja i masturbacja, współżycie. Wiek 9-12 pierwsze doświadczenia seksualne, pozytywny wpływ seksualności na dobre samopoczucie.
I nie dajcie się - Drodzy Słuchacze - zwieść informacjom, iżby nie o to chodzi. W internecie można wyszukać filmiki dla małych dzieci, a propagujące czerpanie zadowolenia z ciała, masturbacja, wytrysk, zabawy swoim ciałem. Ostatecznie w głowie dziecka pozostanie już nie tylko ciekawość, ale uzależnienie od seksualności, a wiemy, że jest to bardzo mocny bodziec. Mówi się o nałogowych palaczach, o alkoholikach, uzależnionych od hazardu, ale mało mówi się o uzależnionych od seksu. Wszystkie mają wspólne cechy:
-środek uzależniający jest konsumowany nawet wtedy, kiedy nie daje już poczucia szczęścia
-powoli następuje zanik kontroli
-środek uzależniający używany jest w celu oderwania się od rzeczywistości
-osoba pozostaje w nałogu, pomimo pojawiających się negatywnych konsekwencji lub problemów zdrowotnych.
Pozornie środowisko LGBT jest takie szczęśliwe, ale dlaczego - wg statystyk światowych - połowa gejów popełnia samobójstwo? Czyżby właśnie ze szczęścia? A może jednak szczęście nie zagościło, choć tak pięknie to wszystko wyglądało.