Jest to pierwszy i na razie jedyny taki turniej w Polsce. "Jego obsada jest mocna" - przyznaje dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisowego Rafał Helbik.
W Lesznie pojawi się parę ciekawych nazwisk. Rankingi 130 - 180 w turnieju głównym. Wysoki poziom, czyli to poziom turniejów eliminacyjnych w "wielkim szlemie". W Lesznie pojawią m.in. takie zawodniczki jak Celin Naef, Tamara Zidanšek, kiedyś 22. rakieta świata. Do Leszna dojadą też siostry Brenda i Linda Fruhvirtove, wielkie nadzieje czeskiego tenisa. Sporo ciekawych nazwisk. Uważam, że bardzo dobry tenis jak na polskie warunki
- dodaje Rafał Helbik.
Zawody potrwają do 9 lutego. Pula nagród leszczyńskiego turnieju to 60 tysięcy dolarów.