- Jesteśmy za tym, żeby nasi kandydaci dali gwarancje wyborcom - mówił w Poznaniu przewodniczący Antypartii Marek Ciesielczyk.
Program programem, ale my dajemy gwarancję, że nasi kandydaci, gdy zostaną posłami dotrzymają słowa. Każdy musi złożyć przyrzeczenie publiczne, zgodnie z artykułem 919 Kodeksu Cywilnego, że będzie głosował za tym, co obieca w kampanii wyborczej, a jeżeli tego nie zrobi, to zapłaci tysiąc złotych każdemu wyborcy, to jest zgodne z polskim prawem.
Antypartia jest przeciwko dotacjom dla partii politycznych. Chce też zmiany w ordynacji wyborczej oraz wprowadzenia bezprogowego referendum. "W tej chwili w Polsce demokracja jest fikcją, dlatego, że obywatele np. w drodze referendum nie mogą podjąć decyzji" - mówi Marek Ciesielczyk. Koordynatorem Antypartii w Poznaniu został Sławomir Abt.