Uczniowie będą uczęszczać do swoich placówek w normalnym trybie, bo w budżecie powiatu są pieniądze na opłaty.
W zeszłym tygodniu możliwość nauczania zdalnego sugerował starosta Piotr Gruszczyński. Dziś uspokaja uczniów i rodziców.
25 sierpnia na spotkaniu z dyrektorami szkół już ich uprzedziłem, że mają się do takiego wariantu (nauki zdalnej) przygotować. Jednak okazało się, że z dostawcami prądu wynegocjowaliśmy cenę 400 proc.. Z pół miliona mamy zapłacić cztery razy więcej. Stworzyliśmy sobie pewne bezpieczeństwo finansowe. Uczniom i rodzicom chcę powiedzieć, że mamy zabezpieczenie finansowe do grudnia i szkoły będą otwarte. Może to jedynie zmienić pandemia, ale to są decyzje zapadające poza nami
- mówi starosta.
Starosta dodał, że wraz i innymi samorządami przy opłatach za energię w budynkach użyteczności publicznej takich jak szkoły, przedszkola czy szpital liczy także na pomoc rządową i bonifikaty.