- Zarząd nie ma nadzoru nad leszczyńskim szpitalem. W placówkę pompuje się publiczne pieniądze, ale przez lekceważenie różnych raportów informacji jest ona nadal zadłużona, a zobowiązania rosną - uważają radni PiS i SLD. - Przykład to zaciągnięcie pożyczek w parabanku, o których informowano władze województwa już półtora roku temu - mówi radny Pis Zbigniew Czerwiński.
Wicemarszałek Leszek Wojtasiak przypomina, że w tamtym okresie Radzie Społecznej szpitala, która sprawuje bezpośredni nadzór nad dyrekcją, przewodniczyła radna PiS. - Jeżeli ktoś miał informacje na ten temat, to było to Prawo i Sprawiedliwość, bo reprezentowało marszałka w radzie społecznej szpitala w Lesznie - mówi Wojtasiak. Zdaniem wicemarszałka - zła sytuacja szpitala w Lesznie wynika przede wszystkim nie ze złego nadzoru, a złego zarządzania, za które również odpowiada rada społeczna.
Przeciwko byłemu dyrektorowi leszczyńskiego szpitala w tym roku zarząd województwa skierował sprawę do prokuratury. Zdaniem opozycyjnych radnych nie zwalnia to wicemarszałka z odpowiedzialności i narażenia budżetu województwa na wielomilionowe straty.