29-latek mając już założone kajdanki zdołał wydostać się z auta i wskoczył do Warty w Radzewicach koło Mosiny. Jak poinformował nas rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak "mężczyzna miał być doprowadzony do aresztu śledczego, gdzie miał odbywać karę 1 roku i 2 miesięcy więzienia za sprawę narkotykową. Wydostał się z radiowozu, rozepchnął policjantów, popchnął i przewrócił także matkę i rzucił się do ucieczki w kierunku odległej o kilkaset metrów rzeki. Policjanci ruszyli natychmiast w pościg za tym mężczyzną, który po dobiegnięciu do warty skoczył do wody" - dodaje Borowiak.
Ponad stu strażaków i policjantów sprawdzało dziś odcinek rzeki od miejscowości Wiórek w stronę Poznania, trwały też poszukiwania pod wodą. Jutro akcja będzie kontynuowana.