W konsekwencji dotacja dla partii zostanie pomniejszona o 10 milionów złotych. Zdaniem Szymona Szynkowskiego vel Sęka taka decyzja otwiera furtkę do nadużyć w przyszłości.
Ktoś kto chciałby spowodować, aby w przyszłości w kampanii sprawozdanie komitetu zostało zakwestionowane, to najprostszym sposobem będzie podjęcia na rzecz takiego komitetu finansowej aktywności, za którą ten komitet poniesie odpowiedzialność w postaci zakwestionowania sprawozdania
- zaznacza Szymon Szynkowski vel Sęk.
Poseł PIS liczy na to, że zabranie dotacji zrekompensują wyborcy, których namawia do wpłat na rzecz ugrupowania. Tytuł przelewu powinien zawierać numery PESEL oraz imię ojca. W związku z tym posłanka Koalicji Obywatelskiej, Agnieszka Pomaska, zapowiedziała złożenie zawiadomienia do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Szymon Szynkowski vel Sęk uważa natomiast, że działania partii są zgodne z prawem.
Od 20 lat przy takich wpłatach pesel był wymaganym elementem przelewów. Teraz Platforma Obywatelska chcąc utrudnić, jak sądzę przekazywanie darowizn, chce utrudnić tę kwestię i temat staje się tematem publicznym
- przyznaje polityk.
Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość zamierza zaskarżyć decyzję PKW do sądu najwyższego. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej szef klubu PIS, Mariusz Błaszczak zapowiedział, że do końca tygodnia złoży w tej sprawie odpowiednią skargę.