Na poznańskim Górczynie sprzedaż ruszyła w sobotę. „W przybliżeniu poszło już 20 ton” – mówi właściciel składu Maciej Jędras.
Ruch jest mniejszy, niż się spodziewaliśmy. Zanosiło się na armagedon, ale jest przyzwoicie. Mamy nadzieję, że sprzedaż będzie równa do końca kwietnia, tak jak mamy umowę ze spółką PGE Energia i dla nas stabilna sprzedaż jest lepsza niż takie wahania. Na to liczymy. Miejmy nadzieję, że zima dopisze
- mówi Maciej Jędras.
Przed zakupem tańszego węgla trzeba pokazać specjalne zaświadczenie. Dokument wydawany przez Poznańskie Centrum Świadczeń potwierdza uprawnienia do dodatku węglowego i tym samym do zakupu w cenie preferencyjnej. Od początku grudnia wpłynęło ponad 400 wniosków i wydano już 269 zaświadczeń.
Tak zwany rządowy węgiel jest zwożony do Poznania ze Stęszewa. Sprzedawca ocenia, że jest średniej jakości. Jego kaloryczność to 24 tysiące kilodżuli.
Poznaniacy za tańszy węgiel w składzie zapłacą 2 100 złotych za tonę. Można też poprosić o dostawę, ale za to trzeba dopłacić 100 lub 150 złotych.