Zwiedzający mogli sami uruchomić ciągle sprawne maszyny. W jednym z zabytkowych gospodarstw można było zobaczyć wialnię do czyszczenia zboża po żniwach.
Każdy mógł pokręcić wielką korbą dzięki, której podmuch powietrza oddzielał ziarna od plew. Starsi zwiedzający , którzy mieszkali na wsiach opowiadali jak z rodzicami jako dzieci obsługiwali takie maszyny. Ich wnuki jednak mówiły że zamiast tak ciężko pracować wolą posiedzieć przy komputerze.
W starej kuźni można było podpatrzyć pracę kowali a obok w gospodarstwie przed stodołą zobaczyć jak wyplata się ręcznie koszyki. Nie brakowało też rękodzieła i wyrobów z okolicznych pasiek.