Decyzję właśnie podjęli radni Czerwonaka, wkrótce podobnym projektem zajmą się radni ze Swarzędza oraz innych samorządów.
Pozostanie w GOAP byłoby nieuzasadnione ekonomicznie
- mówi wójt Czerwonaka Marcin Wojtkowiak. Jego zdaniem w takim wypadku gminy musiałby spłacać zobowiązania Poznania, a tak wszyscy - łącznie z Poznaniem - poniosą koszty likwidacji związku.
Gminy zamierzają teraz samodzielnie ogłaszać przetargi na odbiór śmieci. "Do końca tego roku ceny nie powinny wzrosnąć" - mówi wójt Czerwonaka, ale później mieszkańcy powinny przygotowywać się na wzrost opłat.
Musimy spodziewać się tego, że w poszczególnych gminach, w tym także w Czerwonaku, koszty niestety wzrosną od 1 stycznia 2022 roku. Takie założenie musimy przyjąć. Trudno na razie powiedzieć o ile mogą wzrosnąć, bo to jest też kwestia przetargu, który będziemy organizować, ale z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że te koszty będą wyższe.
W ubiegłym tygodniu Poznań decyzją miejskich radnych wystąpił z GOAP. Urzędnicy podkreślali, że koszty odbioru śmieci ze stolicy Wielkopolski są niższe niż w okolicznych gminach, gdzie jest zabudowa rozproszona. Stawki dla mieszkańców były takie same, a to według władz Poznania oznacza, że poznaniacy dopłacali do odbioru śmieci w podpoznańskich gminach.
Do końca roku odbiór odpadów będzie odbywał się na starych zasadach. Poznań, podobnie jak Czerwonak i inne gminy, wystąpi ze związku od 1 stycznia.