To już tradycja bo miłośnicy koni w ten sposób świętują po raz szesnasty.
Patryk Dobrzyński ze stajni w Ganinie powiedział, że na gnieźnieński Rynek w tym roku przyjechało 41 koni, co pokazuje jak bardzo potrzeba środowisku takich spotkań.
Są osoby dorosłe i dzieci na kucykach. Cieszy mnie to bardzo, bo jest to coś oryginalnego na tle kraju. Koniarze uśmiechnięci, konie też lubią takie wyjazdy, do których trzeba je dobrze przygotować, aby nie były zestresowane i nerwowe. Są przyzwyczajone także do huków petard, które dziś mogą się zdarzyć w Gnieźnie.
Koniarze życzyli sobie głównie zdrowych koni, sukcesów sportowych i końskiego zdrowia dla jeźdźców.
Po krótkiej paradzie na gnieźnieńskim Rynku i wypiciu tradycyjnej lampki szampana, jeźdźcy pokłusowali do domu. Zapowiadają, że wieczorem wypiją tradycyjne "zdrowie konia".