Do tragedii doszło po północy, kiedy łódź z trójką młodych ludzi wywróciła się na jeziorze Ostrowickim, w rejonie wsi Bieślin - mówi oficer prasowy straży pożarnej z Gniezna Jarosław Łagutoczkin.
Dwie osoby dopłynęły do brzegu. Jednej się to nie udało. Straż pożarna poszukiwała osoby najpierw z łodzi. Wezwano też grupę poszukiwawczą płetwonurków z Poznania. Przy użyciu sonarów zlokalizowano ciało, które następnie nurkowie wydobyli
- mówi Jarosław Łagutoczkin.
Akcja poszukiwawcza zakończyła się około 3 w nocy. Okoliczności tragedii bada prokuratura.