Samorząd Leszna w przyszłym roku zamierza wydać 465 mln zł, dochody będą mniejsze o ponad 20 mln zł. Z uwagi na pandemię leszczyńscy radni obradowali zdalnie. Prezydent Leszna Łukasz Borowiak podkreślał, że przyszłoroczny budżet jest trudny, ale ma charakter proinwestycyjny.
Jednak zdaniem opozycji jest nierealny do wykonania. Został przygotowany według realiów, które już zdążyły się zmienić, w tym przede wszystkim wyższa jest inflacja.
Najważniejszymi inwestycjami Leszna w przyszłym roku są budowa nowego przedszkola oraz zakończenie dwóch wieloletnich inwestycji - przebudowy drogi krajowej nr 12 w granicach miasta oraz adaptacji nowej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Dzięki dofinansowaniu z "Polskiego Ładu" samorząd Leszna także zrewitalizuje dwa miejskie place oraz wykona termomodernizację hali widowisko - sportowej "Trapez". W przyjętym budżecie jest też milion złotych na rozpoczęcie modernizacji pływalni "Akwawit".
Najwięcej kontrowersji wzbudziło przeznaczenie ponad miliona złotych na odwodnienie liniowe toru żużlowego stadionu Alfreda Smoczyka. Ale niewykonanie tej inwestycji groziłoby wykluczeniem Fogo Unii Leszno z ekstraligowych rozgrywek.