Rywalem ministra spraw zagranicznych jest Rafał Trzaskowski. Obaj politycy aktywnie prowadzą kampanię – prezydent Warszawy spotkał się z mieszkańcami Krakowa, a Sikorski wziął udział w debacie w podpoznańskiej gminie Rokietnica.
Minister spraw zagranicznych zapowiedział, że jeśli zostanie kandydatem KO, będzie starał się zdobyć poparcie zarówno konserwatywnych, jak i bardziej liberalnych wyborców, wychodząc poza tradycyjny elektorat swojej partii. Dodał, że spodziewa się bardzo brutalnej i bezpardonowej walki o urząd.
W porównaniu do poprzedniej kampanii czasy się zmieniły. Widzieliśmy, co działo się w Stanach Zjednoczonych. Nasi konkurencji z PIS-u pojechali tam pobierać nauki więc spodziewam się najgorszego
- podkreślił Sikorski.
Reprezentanta Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich poznamy po głosowaniu, które odbędzie się 22 listopada. Wyniki zostaną ogłoszone następnego dnia. Członkowie partii wchodzących w skład KO oddadzą swój głos za pomocą zabezpieczonych wiadomości SMS. Wybory będą anonimowe.