"To droga wjazdowa do Poznania, która nie zmieniła się od wielu, wielu lat" - mówił ubiegający się o fotel prezydenta Poznania Przemysław Plewiński.
Problem z ulicą Obornicką jest taki, że mam wrażenie, że przy budowie obwodnicy Poznania, pociągnięciu S11, wszyscy myśleli, że Obornicka zostanie odciążona, a tu jednak widzimy, że nie. Ruch na ulicy Obornickiej ciągle jest duży, korki w godzinach szczytów są bardzo duże
- mówi Plewiński.
Kandydat na radnego Artur Kosonowski mówił, że ulica Obornicka wymaga nakładów finansowych.
Od strony Suchego Lasu mamy drogi w bardzo dobrym stanie utrzymane, po stronie Poznania brakuje chociażby chodników
- wymieniał.
Pozostali kandydaci chcą także inwestować w ulice na Strzeszynie, Podolanach czy Naramowicach.
Pytany skąd wziąć na to pieniądze kandydat na prezydenta Poznania Przemysław Plewiński zapowiedział, że po dojściu do władzy przeprowadzi analizę budżetu.
Mnie cały czas bawią posty sponsorowane miasta na Facebooku. Wiadomo to jest mały promil budżetu, ale z takich rzeczy możemy zebrać na budowę chodnika
- mówił polityk Trzeciej Drogi, który chce przejąć rządy w stolicy Wielkopolski.