"Pracownicy chcieli rozładować ten samochód" - mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu młodszy inspektor Andrzej Borowiak.
Podczas próby rozładunku okazało się, że wewnątrz naczepy znajdują się jacyś ludzie, dlatego zawiadomili służby i poprosili o interwencję, Policjanci po przyjeździe na miejsce ustalili, że to osiem dorosłych osób. Są to osoby z Libii, Libanu i Etiopii
- mówi Andrzej Borowiak.
Osoby odnalezione w przyczepie zostały przewiezione do komisariatu w Luboniu.
Mamy zapewnioną opiekę medyczną oraz w uzgodnieniu z urzędem gminy w Luboniu wyżywienie dla tych osób
- zaznacza rzecznik policji.
Funkcjonariusze wspólnie ze strażnikami granicznymi ustalają w jaki sposób obywatele Libii, Libanu i Etiopii znaleźli się na przyczepie ciężarówki.
Będziemy ze strażą graniczną ustalać dalsze kroki i dalsze działania w sprawie tych osób
- dodaje Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
AKTUALIZACJA
Ostatecznie policjanci ustalili, że to obywatele pięciu państw: Libii, Etiopii, Erytrei, Nepalu i Sierra Leone. Wcześniej mowa była o trzech krajach.
Ciężarówka do Polski przyjechała z Turcji. Z nieoficjalnych informacji Radia Poznań wynika, że cudzoziemcy mogli dostać się do środka pojazdu w Rumunii, skąd dojechali do podpoznańskiego Lubonia.
Kierowca miał nie wiedzieć o obecności w przyczepie sześciu mężczyzn i dwóch kobiet.
Porucznik Paweł Biskupik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mówi, że po zatrzymaniu czynności z cudzoziemcami prowadzili policjanci.
Gdy policjanci zakończą swoje czynności i przekażą cudzoziemców funkcjonariuszom Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, na pewno na początku będziemy chcieli potwierdzić ich tożsamość oraz sprawdzić czy posiadają dokumenty uprawniające do wjazdu i pobytu na terytorium naszego kraju
- mówi porucznik Paweł Biskupik.
Na razie cudzoziemcy są zatrzymani przez policję. Zapewniono im wyżywienie i pomoc lekarską, choć ich stan zdrowia był dobry. Niewykluczone, że później trafią do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców.