Z powodu pandemii koronawirusa Uniwersytet im. Adama Mickiewicza będzie w semestrze zimowym prowadził nauczanie w modelu hybrydowym. Cała sytuacja oznacza dla uczelni zarówno nowe wydatki, jak i oszczędności.
"Jesteśmy w dobrej kondycji finansowej, więc nie odczuwamy skutków pandemii tak jak inne uczelnie" - przyznaje prorektor ds. ogólnych UAM, Tadeusz Wallas.
Zwiększyły się wydatki na zapewnienie bezpieczeństwa pracujących i studiujących. Chociażby na to, żeby pobudować i urządzić różne zabezpieczenia. Musieliśmy zainwestować też w zakup laptopów, kamer, podniesienie wydajności serwerów. Z drugiej strony zaoszczędziliśmy na elektryczności czy ogrzewaniu.
Jak podkreśla prorektor Tadeusz Wallas, uniwersytet otrzymał rządowe wsparcie na pokrycie części wydatków związanych z nowym rygorem sanitarnym pracy. Jeśli chodzi o czesne płacone w tym roku przez studentów, to na UAM nie powinno ono ulec zmianie. - Nie jest ono wygórowane - podkreśla prorektor.
Uniwersytet planuje w tym roku rozpoczęcie kilku istotnych inwestycji. To między innymi budowa nowoczesnego akademika na Morasku czy utworzenie muzeum Uniwersytetu Poznańskiego w Collegium Iuridicum. To także zaangażowanie finansowe w budowę Muzeum Enigmy oraz przewidziany remont starego budynku Wydziału Prawa i Administracji.