Przedwczoraj przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej zebrali się pod Wydziałem Nauk Społecznych, by zaprotestować przeciw działalności studenta, który wulgarnie wyrażał się o Żołnierzach Wyklętych. Doszło też do słownych przepychanek. Student w nocy opublikował kolejny film, w którym użył obelżywych określeń wobec narodowców.
Sprawą tym razem zainteresował się rektor UAM. Na jego biurku znalazło się wiele skarg na Stojanowskiego i jego nagrania. - Chodzi przede wszystkim o dobre imię uczelni, a każda wypowiedź Stojanowskiego może być traktowana jako głos uniwersytetu - mówi rzecznik prasowy UAM, Małgorzata Rybczyńska.
Stojanowski w ostatnim nagraniu odniósł się do sytuacji po wczorajszej konferencji i ubliża w nim narodowcom. W wulgarnych słowach mówi o powrocie Polski ludowej. Nie przejmuje się też działaniami uniwersytetu. Dodaje, że dla niego ta sprawa jest zamknięta i nie chce zabierać już głosu w tej dyskusji.
Jak to ktoś mawiał pokaż na jednym nauczysz miliony, więc myślę, że w tym wypadku by się to sprawdziło.
deszczem) wywiało kluczowy wyraz i poniższe pierwsze zdanie powinno brzmieć
"Może w końcu tj po prawie trzydziestu latach ,należy
zacząć od katechizowania pracowników tej uczelni.
powinno brzmieć
To taki skromny początek w wprowadzaniu w
tajniki religii i przekonań religijnych i Narodowych.
-Z tą małą dygresją że brakuje odpowiednich kadr
do przeprowadzenia tego typu szkoleń .
Przypominam też o tym że nagły skok w zawiłą problematykę ekumenizmu może zakończyć się
nie tylko pomieszaniem pojęć lecz i eksplozją lub
jatką gdzie ręka noga , mózg ...