Poznań przesuwa termin płatności za koncesję na alkohol. Całkowitego zwolnienia nie będzie

Tyle, że większość właścicieli lokali już uregulowała pierwszą ratę, bo trzeba to było zrobić do końca stycznia. Decyzja o przesunięciu zapadła wczoraj. Restauratorzy czy właściciele pubów, którzy już zrobili przelewy, nie mają co liczyć na zwrot pieniędzy. Zyska za to niewielka grupa przedsiębiorców, która spóźniła się z płatnością. Teraz mają czas do ostatniego dnia września.

Kazimierz Śliwiński z Urzędu Miasta Poznania twierdzi, że takiej decyzji nie można było podjąć wcześniej.

26 stycznia ukazała się ustawa, zostały nam trzy dni, żeby podjąć jakąkolwiek decyzję, zabrakło czasu. Był to bardzo krótki termin, żebyśmy podjęli uchwałę. Wiem, że wiele miast dopiero będzie takie decyzje podejmować.

Koncesję za alkohol można opłacić trzech ratach - do końca stycznia, maja i września. Teraz wszystkie raty zostały przesunięte na 30 września.

Pieniądze z opłat za sprzedaż alkoholu są przeznaczone na fundusz przeciwdziałania problemom alkoholowym. W Poznaniu wynosi on 17 milionów złotych - z czego 3 miliony to pieniądze zapłacone przez restauracje czy puby, a pozostałe 14 milionów to wpływy ze sklepów. Na razie nie wiadomo czy w tym roku pieniędzy na walkę z alkoholizmem będzie mniej, czy w przypadku mniejszych wpływów miasto znajdzie w budżecie inne środki.

Pieniążki z tego funduszy alkoholowego są przeznaczone przede wszystkim na walkę z alkoholizmem - na spotkania anonimowych alkoholików, na Izbę Wytrzeźwień czy na spotkania z młodzieżą. Tego typu działania miasto podejmuje co roku.

Całkowite zwolnienie z opłat dla pubów czy restauracji już zapowiedziały inne miasta - między innymi Bytom, Chorzów, Katowice czy Gdynia.