- Chcieliśmy pokazać mniej znanych bohaterów, postawiliśmy na Antoniego Knajdka, który nie tylko brał udział w powstaniu, ale także je udokumentował. Po co mówić o wielkich bohaterach o których wszyscy wiedzą i wszyscy mówią. Wspólnie z Przemysławem Terleckim znaleźliśmy bohatera lokalnego, mniej znanego. Mowa o Antonim Knajdku, które całe życie pracował w Łobżenicy. Tam miał swój zakład fotograficzny, był także malarzem i rysownikiem. Na tej wystawie prezentujemy właśnie jego piękne rysunki, portrety powstańców wielkopolskich, które wykonał w trakcie powstania – wyjaśnia współautor wystawy Artur Łazowy.
Materiały udało się uzyskać dzięki pomocy rodziny bohatera. Jego wnuczka Barbara Jasińska, była na wystawie i nie kryła wzruszenia.
- Są to pamiątki po moim dziadku, powstańcu wielkopolskim. Były w szufladzie i czekały po prostu na ten dzień. Aż łza się kręci w oku - mówi Jasińska.
Ostatecznie wszystkie oryginalne materiały trafią do Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu. W Pile natomiast pozostaną ich wierne kopie, które mieszkańcy będą mogli podziwiać jeszcze przez kilka tygodni.