Wygląda na to że upadek PKS w Gnieźnie jest nieunikniony i szybszy niż się spodziewano. Firma tłumaczy, że w kwietniu odnotowała 50% spadek dochodów za bilety. Jednym z powodów ma być strajk nauczycieli.
PKS w Gnieźnie jest zadłużony na 4,5 mln zł. 70 pracowników już w lutym otrzymało wypowiedzenia. Mają pracować tylko do końca maja. Czy tę firmę uda się zastąpić prywatnymi przewoźnikami, na co liczą gminy?
Więcej w materiale Rafała Muniaka