Z udziałem żołnierzy w Mosinie odsłonięta została tablica upamiętniająca zasłużonego pilota balonowego. Zasłużonego, ale przez wiele lat zapomnianego i nieznanego.
Zmarłego w 1947 roku w Puszczykowie, a pochowanego w Mosinie pilota odkrył dla współczesnych regionalista Robert Kiszkurno:
Pułkownik Wańkowicz leżał tutaj na mosińskim cmentarzu siedemdziesiąt pięć lat, można powiedzieć, że de facto niezauważony przez kogokolwiek. Wiedzieli tylko badacze tematu, natomiast ja pułkownika Wańkowicza starałem się tutaj spopularyzować
- opowiada Kiszkurno.
"To był zasłużony żołnierz" - wylicza szef poznańskiego IPN-u Rafał Reczek.
Twórca szkoły oficerskiej dla kadetów oficerskich wojsk aeronautycznych, twórca tych wojsk aeronautycznych, zasłużony w wojnie polsko-bolszewickiej [w której walczył jako dowódca 1 pułku aeronautycznego - przyp. RED]; włożył też podwaliny pod rozwój wojsk balonowych
- mówił Rafał Reczek.
Regionalista Robert Kiszkurno ustalił, że płk Aleksander Wańkowicz był kuzynem wybitnego reportażysty i pisarza, Melchiora Wańkowicza.
Więcej o pułkowniku Aleksandrze Wańkowiczu - Barbara Miczko-Malcher: