Zakończyło się głosowanie nad projektami zgłoszonymi do budżetu obywatelskiego Poznania na rok 2015. Wyniki powinniśmy poznać najpóźniej pod koniec października. Okazuje się jednak, że ewentualna wygrana jednego z projektów może być sporym zaskoczeniem dla głosujących na ten projekt.
Bo to, co na liście projektów wyglądało jak pomysł budowy ścieżki rowerowej przy ulicy Grunwaldzkiej, faktycznie będzie jedynie stworzeniem koncepcji takiej ścieżki. Ta koncepcja rzecz jasna powstanie jedynie na papierze. Winni zamieszania są urzędnicy. Projekt z budowy w koncepcję zmieniono na etapie weryfikacji w Zarządzie Dróg Miejskich. Wtedy też obniżono koszty z prawie dwóch milionów złotych na 80 tysięcy złotych.
Nie wiadomo, dlaczego o zmianie nie powiadomiono autora. Nie zmieniono również nazwy projektu, który wciąż sugerował, że przy Grunwaldzkiej powstanie ścieżka, a nie jedynie koncepcja budowy ścieżki.
Ciekawe czy Państwo wiedzieli na co głosują?
Poznaniacy wybierali spośród 30 projektów. Do wydania jest 10 milionów złotych. W tym roku po raz pierwszy pomysły podzielono na dwie grupy - małe i duże. Na małe są 2 miliomy złotych, a na duże 8 mln zł.
O zmianie projektu dowiedziałem się ze strony internetowej. Nie pozostałem wobec tego bierny, ale najpierw dzwoniłem do Oddziału Dialogu Społecznego w UMP, a potem wcale nie tak łatwo załatwiłem sobie spotkanie w ZDM, na który przeniesiono odpowiedzialność. Nie było żadnej oficjalnej drogi, która umożliwiłaby mi wpłynięcie na tę decyzję. Chciałbym przy tym zauważyć, że Golaj dostał się do finału niezmodyfikowany pomimo negatywnej oceny rady osiedla.
(NIEOFICJALNA) OPINIA ZDM O ROWEROWEJ TRASIE GRUNWALDZKIEJ
Czego dowiedziałem się w ZDM:
+ jest zgoda co do tego, że chodniki są w fatalnym stanie, wydzielenie ruchu rowerowego jest tam potrzebne, a z perspektywy tego ruchu jest to jedno z najważniejszych miejsc w mieście;
+ chodniki nie są odnawiane wręcz specjalnie, żeby wymusić zmiany, a ZDM skłonne jest nawet blokować inicjatywy częściowo rozwiązujące problem;
+ na realizację Rowerowej Trasy Grunwaldzkiej można liczyć jedynie, gdy pojawi się taka wola polityczna, natomiast BO jest sposobem na to, żeby polityków do tego przekonać;
+ w związku z tym nie mogę liczyć na żadną gwarancję z ZDM, że po powstaniu koncepcji RTG cokolwiek zostanie zrobione. Jeśli jednak nie zrobię nic, a poparcie dla takiej inicjatywy będzie słabe, plany zmian znikną na lata na dnie szuflad.
CZY PROMOWAĆ PROJEKT OGRANICZONY DO KONCEPCJI?
Racjonalnie oceniając, projekt trzeba było zostawić na liście 30 poddanych pod głosowanie, gdyż to jedyna szansa, by przybliżyć jego realizację. Zaletą tego okrojenia jest to, że przebudowa ulicy z budżetu miasta nie obciąża malutkiego budżetu obywatelskiego, a całość może być zrobiona potem na większą skalę.
Miałem olbrzymi dylemat i byłem świadomy, że nie wszyscy zorientują się o zmianie, a w przyszłości, jeśli by to zostało na etapie koncepcji, rozczarowanie uderzyłoby również we mnie. Wiem, że nawet niektórzy dziennikarze nie byli świadomi tej modyfikacji. Więcej! O tym, że to tylko koncepcja, nie było mowy w książeczkach/ulotkach wydanych przez UMP. Ograniczenie do koncepcji zaznaczyłem w opisie wydarzenia na Facebooku i podkreślałem zawsze w kontaktach z mediami.
Liczyłem i liczę, że głosy oddane na Rowerową Trasę Grunwaldzką przyczynią się do jej realizacji w dalszych latach. Nie dopuszczam w tych warunkach opcji opłacania tej realizacji z funduszy BO.
FUNKCJONOWANIE BUDŻETU OBYWATELSKIEGO
Moja sytuacja pokazuje, że budżet obywatelski w Poznaniu nie funkcjonuje odpowiednio:
+ projektodawcy powinni móc się spotkać z urzędnikami, którzy oceniają projekty, skonfrontować opinie, zrozumieć się wzajemnie z przedstawicielami miasta;
+ nie ma nic złego w modyfikowaniu (dopracowywaniu) projektów przed etapem głosowania, powinno być to jednak wspólnie ustalone;
+ projektodawcy powinni móc w kolejnych etapach uzupełniać opis projektu na stronie budżetu, wzorem stron z crowdfundingiem;
+ takie projekty jak RTG w ogóle nie powinny być w BO, tylko powinny należeć do priorytetów polityki transportowej miasta (w realizacji, nie na papierze).
http://www.boredpanda.com/bicycle-automobile-protest-lets-bike-it/
Skoero nie mamy nic do powiedzenia to chociaż się nie podszywajmy.