Do miasta zjechało prawie 150 młodych muzyków. Większość pochodzi z Polski, ale są też studenci z Ukrainy czy Niemiec. Jak mówi dyrektor artystyczny wydarzenia Janusz Szrom, muzyki nic nie może powstrzymać, nawet pandemia. A dla miłośników Jazzu, chodzieskie warsztaty to świętość.
Może przytoczę tutaj słowa Tomasza Tłuczkiewicza, wieloletniego prezesa Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego, który powiedział, że są trzy najważniejsze filary dla polskiego jazzu. Pierwszym filarem jest festiwal Jazz Jamborre, kolejnym jest Polskie Stowarzyszenie Jazzowe i trzecim są warsztaty muzyczne w Chodzieży.
Uczestnicy warsztatów w związku z pandemią koronawirusa zostali wyposażeni w specjalne przyłbice ochronne. Większość przyjechała jednak do Chodzieży, by się uczyć, a nie obawiać choroby - mówią młodzi muzycy.
Warsztatom w Chodzieży towarzyszą bezpłatne koncerty i spotkania jam session. Impreza potrwa do 1 sierpnia.