Od dziś w dwóch miejscach potrzebujący będą mogli zjeść zupę i wypić herbatę. Jak mówi kierownik schroniska Paweł Kołeczko, nie wszyscy bezdomni chcą skorzystać z placówek, które dają im schronienie i pomagają przetrwać zimę, dlatego potrzeba jest wyjście do nich na ulicę.
Na razie robimy dwa punkty, na placu św. Józefa od godz. 17.00 do 19.00, a Przy Zegarze na Górnośląskiej od 19.00 do 21.00. Będzie ciepła herbata, ciepła zupa. Na tyle ile możemy, to będziemy starali się tym bezdomnym pomóc
- mówi Paweł Kołeczko.
W Schronisku Brata Alberta przebywa obecnie 40 bezdomnych, ale jeśli będzie potrzeba, to placówka przyjmie każdego potrzebującego. Warunkiem jest jednak trzeźwość.
Wszyscy podopieczni Schroniska są zaszczepieni. Osoby bezdomne mogą też korzystać z ciepłej herbaty bezpośrednio w schronisku św. Brata Alberta przy ul. Warszawskiej.