Do przerwy bramkę dla gości zdobył Mateusz Grzybek, w drugiej połowie zwycięstwo Zagłębia przypieczętowali kolejnymi golami Michał Nalepa oraz Jaroslaw Jach.
Przeciwnik z ekstraklasy był lepszy, ale poznaniacy też potrafili stworzyć kilka podbramkowych sytuacji - w jednej świetnie spisał się bramkarz Zagłębia Jaśmin Burić. Dyrektor sportowy Warty, Dawid Frąckowiak uważa, że porażka była za wysoka.
Jeżeli ktoś spojrzy na suchy wynik, to może pomyśleć, że to był jednostronny mecz. Do końca tak nie było, bo mieliśmy swoje sytuacje i mogliśmy napędzić rywalowi trochę więcej strachu. No ale cóż, kończymy udział w Pucharze Polski, naszym najważniejszym celem jest liga i walka o utrzymanie. Na tym się skupiamy i tak naprawdę już przed tym meczem mieliśmy z tyłu głowy niedzielne spotkanie z Chrobrym Głogów
- mówi Frąckowiak.
Z Pucharu Polski odpadły już wszystkie wielkopolskie zespoły - przedwczoraj rezerwy Lecha, a wcześniej pierwszy zespół Kolejorza, Unia Swarzędz i KKS Kalisz.