- Poważnie ucierpiało kilka bloków, są też znaczne straty w osiedlowym drzewostanie - mówi prezes spółdzielni Zdzisław Kujawa. - Ucierpiało ponad sto drzew. Na dwóch blokach został zerwany dach. Odnotowaliśmy uszkodzone kominy, rynny spustowe, ocieplenie, część włazów dachowych została powyrywana. Zostały też uszkodzone samochody, które parkowały przy blokach na osiedlowych parkingach.
W usuwanie szkód zostały zaangażowane wszystkie ekipy remontowe spółdzielni mieszkaniowej.