Tym razem w gminie Białośliwie, w powiecie pilskim. Inwestor planuje postawić tu co najmniej 10 turbin. Część mieszkańców protestuje. Boją się o swoje zdrowie i interesy. Większość z nich to rolnicy albo właściciele gospodarstw agroturystycznych. Ich zdaniem, gdy staną wiatraki - żaden turysta do Białośliwia już nie przyjedzie. Tymczasem inwestor pokazuje przykład pobliskiego Margonina - gminy, która rozwija się dzięki wiatrakom. Wójta z jednej strony kuszą pieniądze do budżetu za wiatrakową inwestycje, z drugiej nie chce sporu z mieszkańcami. Na razie czeka na ich uwagi i wnioski.
Mają na to czas do 5 listopada. Potem rozpatrzy je wójt i rada gminy Białośliwie. Podstawowy problem polega jednak na braku przepisów, dotyczących hałasu i regulujących odległości wiatraków od zabudowań.
Kinga Grabowska/as/int