Stolarska 2 - głos lokatorów

Huraganowy wiatr w czterech wymienionych nadleśnictwach oraz w okolicach Piły zniszczył drzewa o łącznej masie ponad 50 tysięcy m 3. To tyle, ile pozyskuje rocznie mniejsze nadleśnictwo. Miejsca, gdzie wystąpiły wiatrołomy są niebezpieczne, bo w każdej chwili spadać mogą nadwyrężone korony drzew i ich konary. Lesnicy w pierwszej kolejności muszą udrożnić drogi leśne, aby móc przystąpić do usuwania uszkodzonych drzew.
Zakaz wstępu na tereny dotknięte skutkami wichur może obowiązywać nawet kilka tygodni, bo tyle może trwać usuwanie wiatrołomów.