W ciągu ostatnich dwóch lat na przejściach dla pieszych zginęło aż 14 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Jednym z powodów jest zła widoczność pieszych po zmroku. Dlatego władze miasta wytypowały już najbardziej niebezpieczne miejsca w centrum i na peryferiach. - Jednym z takich miejsc są pasy na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Jana III Sobieskiego, gdzie ostatnio doszło do wypadków z udziałem dzieci - mówi prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
Na ulicach Wolności i Roosevelta w Gnieźnie w poprzednich dwóch latach doświetlono już 10 przejść i tam liczba zdarzeń drogowych z udziałem pieszych spadała do zera wynika z danych policji.